Dziś 18 kwietnia, Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków. Z tej okazji, za sprawą Fundacji „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego przypominamy wspomnienia pana Karola Jońcy, jednego z pierwszych badaczy dziedzictwa Krzyżowej i inicjatorów rewitalizacji tego miejsca, który odbył swoją pierwszą podróż do Krzyżowej.
Przed nami Krzyżowa, w oddali widać odnowioną kaplicę, w lewo zabudowania gospodarskie i sczerniały pałac dwupiętrowy. Zatrzymujemy się na podwórzu przed pałacem. Żałosny widok, niemal ruina, pałac choć dach jest w dobrym stanie, kryty łupkiem, większość szyb w pałacu rozbita i wydaje się, że jest opustoszały, a jednak mieszkają w nim dwie rodziny – na 1. piętrze po prawej i na 2. piętrze również w prawym skrzydle. (…) Wydaje się, że zapadł nieodwołalny wyrok – postępująca ruina, a potem już tylko rozbiórka pałacu. Taki będzie jego los za kilka lat. Przed pałacem zatrzymujemy się w pobliżu schodów wejściowych przy cokole jakiegoś pomnika. Widać ślady po zerwanej tabliczce. Drzwi pałacowe pozbijane z desek. Obszerny hall z dobrze utrzymaną dębową podłogą, sufit cały. Po lewej przez szpary drzwi widoczna obszerna – ładna sala. Dostrzec można w niej jakieś narzędzia gospodarskie. Mebli po feldmarszałku nie ma.
Dzięki zaangażowaniu rządów Polski i Niemiec, Fundacji "Krzyżowa" ale i staraniom władz gminy Świdnica obiekt ten od wielu lat jest miejscem spotkań, realizacji wielu międzynarodowych projektów, dedykowanych przede wszystkim młodzieży, ale i starszym pokoleniom. Nie podzielił losu innych pałaców na Dolnym Śląsku, które popadły w ruinę i czekają na odbudowę. Pałąc w Krzyżowej jak i cały kompleks prezentuje się okazale i jest wizytówką gminy Świdnica.
W tym szczególnym dniu jak dzisiaj, Międzynarodowym Dniu Ochrony Zabytków warto pamiętać o pielęgnowaniu obiektów, które mają szczególne znaczenie dla dziedzictwa kulturowego.
Foto: Archiwum Fundacji „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego
|